Prawdziwi inwestorzy, rekiny finansjery z krwi i kości, nie potrafią wytrzymać bez ciągłego szukania dla siebie nowych możliwości, poszerzania horyzontów. Czasami szukają nowych możliwości inwestowania po prostu dla chęci optymalizacji własnych zysków a czasami mają ochotę zająć się czymś jeszcze w życiu, wejść w jakąś spółkę i doprowadzić ją na same szczyty, śrubując w ten sposób własne zyski. Dla inwestorów od lat największe wrażenie robiło przede wszystkim to, że mogą sami przejąć kolejne firmy, objąć w nich na mocy posiadania udziałów fotel prezesa a następnie dowodzić marką nie tylko patrząc, jak rośnie i ciesząc się z tego, ale jednocześnie obserwując, jak w górę szybują wartości rynkowe każdej pojedynczej akcji danej firmy. Ale coraz częściej inwestorzy odnotowują straty i coraz częściej mówi się o tym, że giełda papierów wartościowych jest przeszacowana sama w sobie i prędzej czy później wszyscy zauważą, że włożyli za dużo kapitału w słabe firmy. Tutaj rynek forex, obejmujący zarówno tych inwestorów grających także walutami, jak i wszystkie kantory, banki i związane z nimi kapitały kupujące i sprzedające waluty, oraz przede wszystkim zwykłych ludzi mających swoje konta na tej platformie inwestorskiej, jawi się jako nowy rozdział w historii światowej ekonomii.
Nowe rynki dla inwestorów
