Smutne prognozy dla kantorów

Smutne prognozy dla kantorów

Nowocześni klienci oczekują coraz większego uczestniczenia przedsiębiorstwa w elektronicznej rzeczywistości. Ale czasami mimo szczerych chęci posiadaczy danego interesu, wprowadzenie swojej firmy do wirtualnej rzeczywistości niewiele zmieni. Klasycznym przykładem takiego dylematu są kantory, które wyraźnie przegrywają z nowoczesną bankowością elektroniczną wykraczającą zdecydowanie poza samo oferowanie przelewów czy zaciągania kredytów online. Młodzi klienci posiadają konta z oszczędnościami i nie tylko kontrolują na nich swoje wydatki, ale coraz częściej szukają sposobów na powiększenie nawet malutkich oszczędności. Wejście na giełdę z drobnymi pieniędzmi daje słabe efekty, ale rynek forex bardzo pozytywnie reaguje nawet na najmniejszy kapitał. Dodatkowo wielkim sukcesem bankowości elektronicznej jest możliwość reagowania na zmieniające się kilka razy na minutę kursy w mgnieniu oka. Czasami kilka minut strachu na rynkach sprawia, że mocna zawsze waluta spada o kilkanaście procent. Gdy ktoś w tym czasie siedzi przed komputerem i posiada otwarte odpowiednie witryny, na pewno podejmie mądrą decyzję i kupi dużo tej waluty, by dzień później odsprzedać ją z ogromnym zyskiem. Kantory niestety nie są w stanie na masową skalę zaoferować tak nowoczesnych usług i przeniesienie się do sieci nie odbije nagle bankom klientów.