Przez wiele lat najbardziej zamożni giełdowi gracze skutecznie starali się zrobić wszystko, aby ośmieszyć rynek forex. Przede wszystkim ludzie grający na papierach wartościowych mają wielkie ego, zbudowane przeważnie w oparciu właśnie o stan posiadania. Ale dzisiaj okazuje się, że ci sami inwestorzy często przez laty podejmowali notorycznie i systematycznie te same błędne decyzje biznesowe, które chociaż ich samych nigdy nie kosztowały stanowiska, to wielu innych podwładnych zmusiły do zmiany firmy. I już nie jest chlubą opowiadanie o swoich wielkich giełdowych podbojach. Coraz częściej natomiast wielką wiedzą ekonomiczną wykazują się ludzie grający na walutach. I wcale nie jest to starsze społeczeństwo ludzi przyzwyczajonych do tego, że obcą walutę kupuje się wyłącznie w kantorach. To przede wszystkim młodzi ludzie mający świadomość tego, że kantory to tylko okazje dla turystów potrzebujących nowej waluty. Ale umiejętność przewidywania spadków lub wzrostów kursów walut zagranicznych pozwala na skuteczne obstawianie swoich pieniędzy, niczym na wyścigach konnych, i tak jak tam skuteczne wygrywanie kolejnych większych sum. Stopniowo jednak widać, że ta forma rozrywki zyskuje sobie kolejnych wiernych fanów.
Inwestowanie w giełdę albo waluty
