Spora liczba dzisiejszych przedsiębiorców bardzo poważnie rozważa przeniesienie swojego interesu do sieci i można śmiało stwierdzić, że w przypadku niektórych z nich jest na to za późno, lub po prostu nie są one w stanie utrzymać się przy aktualnych oczekiwaniach konsumentów. Przykładem takim mogą być kantory, które jeszcze nie tak dawno temu stanowiły absolutną podstawę obrotu różnymi walutami na świecie i gdyby nie kantory wiele osób musiałoby zapomnieć o swoich wielkich planach urlopowych i podróżach zagranicznych. Dlatego przez długie lata ludzie chętnie nabywali w kantorach obce waluty także w celach inwestycyjnych, traktowane były one bowiem zawsze jako dość dobre i bezpieczne lokaty na przyszłość. Dość szybko więc banki oferujące elektroniczne konta osobiste zrozumiały, że mogą oddać użytkownikom nie tylko prawo do dokonywania przelewów czy robienia doładowań telefonu komórkowego, ale również składania dyspozycji kupna lub sprzedaży obcej waluty. W ten sposób kurs zmieniający się kilka razy w ciągu minuty może zostać natychmiast wykorzystany do zarobienia. Gdy siedzi się przed Internetem i widzi się wyraźny spadek danej waluty od samego rana, łatwo jest przewidzieć moment kulminacyjny i najlepszy czas na kupno dużej ilości tejże waluty a następnie cieszenie się zyskiem wraz z trendem korygującym.
Nowe wyzwania przed biznesem
