Zakładając, że ktoś kupił mnóstwo dolarów w okresie, gdy te kosztowały nieco ponad dwa złote i wszyscy obawiali się, że spadnie poniżej tego magicznego progu, nie trudno zrozumieć, jak wygląda dzisiaj rynek forex. Zakładając, że ta sama osoba chciałaby sprzedać tego dolara po kilkunastu miesiącach, gdy jego wartość ponownie zbliżyła się do czterech złotych, łatwo obliczyć jak wielki zysk mógł taki inwestor osiągnąć. Wiedzieli o tym ludzie już dawno, kiedy zaczęto masowo uczęszczać do kantorów. Jednak ta forma długoletnich inwestycji przeważnie pozwalała zarobić wiele dopiero po latach. W dodatku niektórzy kupowali takie ilości dolarów jak sto, czy tysiąc. I nawet przy wielokrotnym zysku ciężko mówić tu o inwestycyjnym sukcesie. Wiele osób nie traktuje zarabiania na kursach walutowych poważnie i inwestorzy giełdowi raczej nie bawią się w tak drobne zyski. Ale wielu młodych przedsiębiorców bez własnego kapitału nauczyła się grać właśnie na zmianach wartości waluty. Ale czasy chodzenia do kantoru po kilkanaście dolarów minęły. W dobie Internetu rynek wymiany walutowej otwarty jest od poniedziałku do piątku dwadzieścia cztery godziny na dobę, dając absolutnie każdemu chętnemu możliwość kupienia spadającej waluty i sprzedania jej nawet za piętnaście minut z małym zyskiem.
Zarabianie na kursach walutowych
