Zarabianie nie tylko na zwyżkach

Zarabianie nie tylko na zwyżkach

Dla giełdowego inwestora oczywistym jest dzisiaj, że najwięcej zarobi na zwyżkach. Mało kto na giełdzie papierów wartościowych gra na spadki przeważnie na takich sytuacjach zależeć może tylko spekulantom, którzy wcześniej odpowiednio zagrali na danym towarze, by ograniczyć jego dostępność i tym samym podnieść cenę, by później sprzedać to z zyskiem. Ale nie jest wcale tak, że współczesne rynki finansowe nie dają uczciwych sposobów, by zarabiać na spadkach. Jeszcze do niedawna większość ludzi korzystało z kantorów, by zakupić obcą walutę. A głównym prowodyrem takich zakupów był wyjazd za granicę, przeważnie turystyczny, który wymagał od danych podróżników przygotowania sobie odpowiedniej obcej waluty. Nikt jednak nie kojarzył wtedy masowo samego kantora z możliwością zarabiania, a nawet jeśli dokonywanie transakcji sprzedaży w chwilę po wzroście wartości waluty mogłoby się jakoś odbywać w tamtych warunkach, większość zysków pochłaniałaby prowizja tychże kantorów. Dzisiaj szczęśliwie rynek forex wykorzystuje przede wszystkim łącza internetowe i sprzedaje oraz kupuje wszelkie ilości walut o każdej porze dnia i nocy. Dla oddanych fanów obstawianie spadków i wzrostów kursów walut przypomina świetną strategię.